Wiecie, że nie lubię jesieni, nawet zimy!
Za to uwielbiam lato.
Kocham chodzić boso po trawie i piasku, a później.... gdy kundel zajmuje się moimi bosymi, brudnymi stopami... służy jako wycieraczka... aż się rozmarzyłam :)
Niestety, za oknem jest na tyle chłodno, że spójrzcie w czym muszą być uwięzione moje stopy :(
Hmm... a może macie propzycje jakie botki na jesień najlepiej wypadałyby na moich nóżkach? :D
Czekam na propozycje:)
P.S. Przydałoby się im szorowanko językiem. A może chciałbyś je mieć i się nimi zająć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz