Lato powoli niestety już się kończy i myślę, że czas pożegnać się z moimi ulubionymi sandałkami.
Raczej nie będą już mi potrzebne, a na tą chwilę są tak zniszczone, że już raczej nigdzie się w nich nie pokażę. Służyły mi baardzo długo, okazały się niezawodne w upalne dni :) Ale ich czas dla mnie już się skończył...
SANDAŁKI JUŻ NIEDOSTĘPNE!
Teraz czas aby służyły dla Was!
Jak widać na poniższych zdjęciach, są troszeczkę uszkodzone... A to wina zbyt często użytkowania sandałków ;)
a teraz kilka zdjęć, jak sandałki prezentują się na moich stópkach :)
i tutaj mamy przody - porządnie poobdzierane i rozklejone.